Lanzarote – wulkany, conejeros i César Manrique
przez Ela niedziela 8 marca 2015 0 komentarzyNie ma drugiej takiej wyspy jak Lanzarote, z białymi domkami, wulkanami, winami, serami, mojo verde, oraz z imprezami w rytmie latino. Jakie atrakcje na nas czekają i co warto zobaczyć na tej uroczej, kanaryjskiej wyspie?
Na początek – Lanzarote z lotu ptaka:
Mieszkałam na Lanzarote przez pół roku i miejsce to zawsze pozostanie bliskie mojemu sercu. Gdziekolwiek bym nie była, wiem że zawsze będę powracała myślami na „moją” wyspę. Dlaczego? Wszystko przez ten wyjątkowy klimat wyspy, unikatowy wulkaniczny krajobraz, mentalność i przyjacielskość ludzi, przepyszne sery, wino z winnicy La Geria, piękne plaże i białe domki.
Na Lanzarote zastanawiamy się, czy to miejsce to wciąż Europa, czy już Afryka. W rzeczy samej, krajobraz wyspy bardzo przypomina sąsiednią Afrykę, spotkamy tam też wielu ludzi pochodzenia Arabskiego. Lanzarote nie jest jednak aż tak zarabizowane: na wyspie mieszkają przede wszystkim Hiszpanie z Półwyspu, Latynosi z Ameryki Łacińskiej, a także (i przede wszystkim), conejeros – w języku potocznym tak właśnie nazywa się rodowitych mieszkańców Lanzarote, którzy szczycą się swoim pochodzeniem i chwalą wyspiarskimi tradycjami. Co ciekawe, hiszpański termin conejero oznacza łowcę królików. Wszystko dlatego, że na wyspie zawsze zamieszkiwało wiele królików, które stanowiły (i wciąż stanowią) ważny składnik pożywienia dla mieszkańców Lanzarote.
Jak widzimy na powyższym zdjęciu, Lanzarote to jedna z 7 wysp archipelagu Wysp Kanaryjskich i jest wyspą pochodzenia wulkanicznego. Szczególnie w centrum i na południu wyspy zaobserwujemy wszechobecne wulkany, podobno w większości już nieczynne. Najmłodsze wulkany mieszczą się w Parku Narodowym Timanfaya, w którym możemy wybrać się na wycieczkę autobusem po wulkanach oraz zjeść posiłek z grilla, z którego ogień pochodzi wprost z czeluści wulkanu. Po drodze możemy podjechać do winnicy La Geria, której winorośl rośnie (jakżeby inaczej) w samej ziemi wulkanicznej i jest starannie chroniona od wiatru przy pomocy kamiennych murków. Poniżej przedstawiam kilka zdjęć z wyspy (kliknij na zdjęcie, aby powiększyć):
Największe erupcje wulkanów na wyspie miały miejsce w XVIII wieku i podobno trwały nieprzerwanie przez 6 lat. Dlaczego jednak wyspa, po kilku wiekach od wielkiej erupcji, wciąż wygląda tak, jakby nic się na niej nie zmieniło? Otóż wszystko przypisane jest wyjątkowo rzadkim opadom deszczu na wyspie spowodowanym niską wysokością gór wulkanicznych, które nie są w stanie „wyprodukować” chmur deszczowych. Stąd też nie tworzy się erozja dawnej lawy wulkanicznej, na której wytworzenie potrzebna jest woda, i rzeźba terenu pozostaje niemal niezmienna od wieków.
Osiemnastowieczne erupcje miały wielki wpływ na przyszłość wyspy, dały one także początek legendzie o Diable z Timanfaya, którego postać można zobaczyć między innymi przy wjeździe do parku (zdjęcie obok).
Dla tych, których chcieliby zapoznać się z legendą, zamieszczam poniżej krótki film:
https://www.youtube.com/watch?v=SomxrxyGQy0
Wielki wpływ na samą zabudowę wyspy miał César Manrique, artysta i architekt urodzony w 1919 roku, który nadał nowy charakter wyspie swoim stylem architektonicznym. To właśnie dzięki niemu na wyspie królują dziś niskie, białe domki z niebieskimi lub zielonymi okiennicami, idealnie wpisane w krajobraz. Dla Manrique najważniejsze było to, aby wielkie luksusowe hotele i wieżowce nie zmieniły charakteru wyspy przekształcając ją w kolejny kurort. Artysta potrafił również łączyć w swoich projektach roślinność i wulkaniczność wyspy. Jego sztuka jest dziś dumą dla każdego mieszkańca Lanzarote, zaś turyści mogą podziwiać nie tylko jego styl, ale także liczne rzeźby, Mirador del Río, Jardín de Cactus, Jameos del Agua, czy samą postać Diabła z Timanfaya.
Co warto jeszcze zobaczyć, oprócz Parku Narodowego Timanfaya oraz winnicy La Geria?
Przede wszystkim:
1. Jameos del Agua oraz Cueva de los Verdes
Jameos del Agua to jaskinia składająca się z trzech otwarć i jest zlokalizowana we wnętrzu tunelu wulkanicznego o długości 6 kilometrów, powstałego w wyniku erupcji wulkanu. W jaskini znajduje się jedna z głównych atrakcji, mianowicie naturalne małe jezioro zwane jameo z krystalicznie czystą, przejrzystą wodą w którym zamieszkują słynne ślepe kraby – symbol Jameos del Agua. Samo słowo jameo oznaczało niegdyś „otwarcie terenu prowadzącego do groty”. Oprócz jeziorka inną atrakcją jest audytorium na 500 osób urządzone w grocie wulkanicznej oraz Casa de Los Volcanes, czyli centrum badawczo-edukacyjne. Inną atrakcją jest Cueva de los Verdes powstała w podobny sposób jak tunel Jameos del Agua. Jaskinia jest uznana za jedną z najciekawszych jaskiń świata.
2. Mirador del Río
To zdecydowanie jedno z moich ulubionych miejsc. Mirador del Río to punkt widokowy znajdujący się na północy Lanzarote z widokiem między innymi na wyspę La Graciosa. Budynek, w którym mieści się również kawiarnia, otwarty jest od 10.00 do 17.45 (do 18.30 od lipca do końca września). Ceny: dorośli: 4,50 euro, dzieci 7-12 lat: 2,25 euro.
3. Arrecife
Arrecife to stolica wyspy. Wcześniej stolicą było Teguise, jednak to Arrecife jest obecnie administracyjnym i handlowym centrum wyspy. Tam też mieszczą się najwyższe budynki, na czele z Gran Hotelem, z którego można podziwiać widok na całą wyspę. Jak na razie Gran Hotel to jedyny wieżowiec na wyspie, który wygląda nieco zaskakująco w otoczeniu niskich, białych budynków. Pomimo że wielu mieszkańców wyspy krytykuje Arrecife i mówi wprost, że jest „brzydkie” z powodu nowocześniejszych, typowo miejskich budynków, mnie to miasto kompletnie zauroczyło. Sądzę, że dla typowego Europejczyka z kontynentu Arrecife wcale nie wydaje się ani brzydkie, ani nawet typowo miejskie. Jeśli chodzi o atrakcje turystyczne, to można tutaj zobaczyć zamki Castillo de San José i Castillo de San Gabriel, a także historyczny most Puente de las Bolas i, moje ulubione miejsce, Charco de San Ginés.
4. Famara
Famara to mała wioska rybacka położona niedaleko Mirador del Río. Największą atrakcją jest jej wielka plaża, którą odwiedzają głównie surferzy, ale też turyści zachęceni spektakularnymi widokami.
5. Teguise
Teguise (czytamy /tegise/) to ważne miejsce na Lanzarote pod względem historycznym. Teguise przyjęło imię po córce króla gauchów Guardafra. Dzięki obecności księżniczki Teguise, wioska wkrótce stała się ważnym punktem na mapie wyspy i rozrosła się w miasteczko, które chociaż nie pełni już funkcji stolicy, wciąż zachowuje swój urok. Co ciekawe, Teguise było miasteczkiem pośredniczącym pomiędzy dawnym Księstwem Castilli i Leonu i Ameryką, stąd też wyruszano na podboje pozostałych wysp Archipelagu.
W Teguise możemy zobaczyć, między innymi, kościół Iglesia de Nuestra Señora de Guadalupe, a także wybrać się na niedzielny targ (mercadillo) w centrum miasteczka (otwarty w godzinach 09.00-14.00). Oprócz tego, ważnym punktem jest też zamek Castillo de Santa Bárbara, z którego możemy podziwiać widok nie tylko na miasteczko, ale i na całą wyspę Lanzarote.
6. El Golfo
El Golfo to urocza zatoka, której największą atrakcją jest Charco de los Chicos, zielone jeziorko odgrodzone od morza tylko plażą. Obok Charco znajduje się mała wioska rybacka.
7. Los Hervideros
Los Hervideros to kolejny ważny punkt na mapie Lanzarote. Są to formacje skalne (wydrążone tunele, groty), o które uderzają fale morskie.
8. Playa Blanca oraz Playas de Papagayo
Playa Blanca to też jedno z moich ulubionych miejsc – to właśnie tam mieszkałam przez sześć miesięcy, i tam najczęściej wracam w myślach. Playa Blanca to mała miejscowość głównie turystyczna. W jej pobliżu znajdziemy Playas de Papagayo, czyli szereg jednych z najpiękniejszych plaż na wyspie.
9. Puerto del Carmen
Puerto del Carmen to kolejna ważna turystycznie miejscowość na Lanzarote. To tutaj znajdziemy większość hoteli, klubów, pubów, dyskotek, restauracji, kawiarni, sklepów, a nawet kasyno.
10. Costa Teguise
Costa Teguise (czyt. /kosta tegise/) to jeden z najważniejszych kurortów na wyspie. To tutaj znajdziemy największe hotele, baseny, i atrakcje turystyczne.
11. Fundación César Manrique
Fundación César Manrique to kulturalne centrum Lanzarote, w którym możemy podziwiać niektóre z dzieł Manrique.
12. Guatiza – El Jardín de Cactus
Warto wybrać się także do kolejnego dzieła Cesara Manrique, mianowice do ogrodu kaktusów (Jardín de Cactus).
A jakie typowe potrawy kanaryjskie zastaniemy na Lanzarote? Czego koniecznie należy spróbować?
Język hiszpański z Lanzarote nie jest taki sam, jak na Półwyspie. Jeśli chodzi o jego brzmienie i słownictwo, to bardziej przypomina hiszpański z Ameryki Łacińskiej, szczególnie z Kuby. Nie zraźcie się, jeśli wielokrotnie nie zrozumiecie, co do Was mówią – ludzi z Wysp Kanaryjskich są przyzwyczajeni do szybkiego i niedbałego wręcz stylu wypowiadania się. Oprócz tego na Lanzarote wiele słów to tzw. guachismos, czyli słów pochodzących z języka Gauchów, rodowych mieszkańców Wysp Kanaryjskich. Jakich słów i wyrażeń na pewno możemy się spodziewać usłyszeć na Lanzarote? Otóż:
el guagua – autobus
mi niño/mi niña! – pieszczotliwa forma, z jaką zwraca się do niektórych ludzi
chosss! – fuj
el chacho – chłopak
chico = pequeño (mały)
el guiri – obcokrajowiec
papa – ziemniak
piva – dziewczyna, sympatia
tolete/a – głupi/-a
Na koniec Happy z Lanzarote 🙂
Brak komentarzy
Przejdź do dyskusjiBrak komentarzy
Nikt nie napisał jeszcze komentarza, możesz być pierwszy.